Dermokosmetyki to preparaty, które coraz większym szturmem wypychają tradycyjne marki z naszych półek. Jesteśmy przekonani o ich zbawiennym działaniu, głównie przez to, że łączą w sobie właściwości farmaceutyków i zwykłych preparatów. Warto więc dokładniej przyjrzeć się temu, czy rzeczywiście dermokosmetyki są dużo lepsze i w czym tak naprawdę leży ich skuteczność.

Kosmetyki apteczne wyróżniają się przede wszystkim składem. Większość z nich jest hipoalergiczna, w ich składzie nie znajdziemy substancji mogących podrażniać skórę lub wywoływać uczulenia, jak barwniki, czy zapach. Co jest również bardzo dużym plusem, gdyż nie wydzielają różnych, odmiennych od siebie aromatów, przez które często po całej kuracji pachniemy dość… oryginalnie. Kolejną zaletą jest fakt, że dermokosmetyki bogate są w różne witaminy i składniki mineralne, przede wszystkim w witaminę A, C, E, czy świetnie działające substancje roślinne na przykład zieloną herbatę lub miłorząb japoński. Mogą doskonale służyć nie tylko ludziom z problemami cery, ale na przykład kobietom w ciąży – nie powodując zapachu, czy odczynów alergicznych mogących szkodzić dziecku. Podobne działanie możemy jedynie zauważyć w kosmetykach naturalnych, które również powinny być pozbawione wszelkich nienaturalnych, szkodzących składników. Ich działanie jest jednak zwykle dłuższe, niż działanie dermokosmetyków, wszystko więc zależy od naszych oczekiwań i wymagań. Jednak jeśli właściwie połączymy oba rodzaje kosmetyków możemy również uzyskać bardzo zadowalający efekt, stawiając przede wszystkim na naturalność.